4 sierpnia 2017

TROPIKALNE LATO Z ŻELAMI POD PRYSZNIC BALEA | JAMAICA, KUBA, A MOŻE BARBADOS ? A GDZIE TY SIĘ WYBIERASZ?


Podejrzewam, że większość z Was słyszała już o kosmetykach niemieckiej marki Balea, a zwłaszcza o ich żelach pod prysznic. Mają one rzesze fanek w Europie i w zasadzie nie specjalnie mnie to dziwi. Zapachy są przepyszne, a same żele są bardzo tanie i mają bajeczne opakowania. A już szczególnie te z edycji limitowanych. Jeśli macie okazję odwiedzić gdzieś drogerię DM to koniecznie zaopatrzcie się, w któryś z letnich zapachów. A najlepiej we wszystkie. Dalej zdradzę Wam, dlaczego warto to zrobić. 


Letnia edycja limitowana żeli pod prysznic Balea składa się z trzech wersji zapachowych nawiązujących swoimi nazwami do tropikalnych zakątków świata. Mamy tutaj Jamajkę, Kubę oraz Barbados. Nie wiem jak Wam, ale mnie od razu przywodzą na myśl tropikalne wakacje. Zwłaszcza, że całości dopełnia przyjemna dla oka szata graficzna, nawiązująca bezpośrednio do zapachu.

Ale pokolei.


JAMAICA VIBES 

Opis producenta:

Kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z ananasa i kwiatu anturium oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia cudowny zmysłowy zapach ananasa i kwiatu anturium, idealny do codziennego stosowania. Neutralne pH, produkt wegański, przebadany dermatologicznie. Pojemność opakowania 300 ml.

Skład:

Aqua | Sodium Laureth Sulfate | Cocamidopropyl Betaine | Sodium Chloride | Coco-Glucoside | Glyceryl Oleate | Glycerin | Hydrogenated Starch Hydrolysate | Panthenol | Opuntia Ficus-Indica Stem Extract | Polyquaternium-7 | Citric Acid | Sodium Sulfate | Hydrogenated Palm Glycerides Citrate | Tocopherol | Parfum | Limonene | Linalool | Benzyl Benzoate | Sodium Benzoate | Phenoxyethanol | CI 47005 | CI 45100

Konsystencja jest lekka, typowo żelowa o żółtym kolorze. Nie spływa jednak między palcami podczas aplikacji. Wystarczy niewielka ilość produktu zaaplikowana na gąbkę, by wytworzyć ogromną ilość piany. A to przekłada się na jego wydajność.

Przyznam się Wam, że ten wariant zapachowy podoba mi się najbardziej z tych trzech. Pachnie jak guma balonowa o zapachu ananasa. Po prostu obłędnie!


BAHAMAS DREAM 

Opis producenta:

Kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z kokosa i egzotycznych kwiatów frangipani oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia cudowny zmysłowy zapach egzotycznych kwiatów i kokosa, idealny do codziennego stosowania. Neutralne pH, produkt wegański, przebadany dermatologicznie. Pojemność opakowania 300 ml.

Skład:
Aqua | Sodium Laureth Sulfate | Cocamidopropyl Betaine | Sodium Chloride | Coco-Glucoside | Glyceryl Oleate | Glycerin | Hydrogenated Starch Hydrolysate | Panthenol | Opuntia Ficus-Indica Stem Extract | Polyquaternium-7 | Citric Acid | Sodium Sulfate | Hydrogenated Palm Glycerides Citrate | Tocopherol | Parfum | Linalool | Benzyl Salicylate | Alpha-Isomethyl Ionone | Sodium Benzoate | Phenoxyethanol | CI 45100 | CI 47005 | CI 42051

Ten zapach zajmuje u mnie drugie miejsce na podium, pomimo że zawiera w składzie afrodyzjak, jakim jest dla mnie kokos. Może dlatego że jest słabo wyczuwalny i został zdominowany przez kwiatowy zapach. Nie zmienia to jednak faktu, że jest dość ładny i przyjemnie się go użytkuje. Poza tym jego właściwości są identyczne jak w żółtym żelu. Jedynie jego zabarwienie jest różowe (w tych limitkach sugeruje nam to kolor butelki) i nie zgodzę się z producentem, iż posiada on kremową konsystencję. Niet! Wszystkie trzy produkty mają typowo żelowe stężenie.


VIVA CUBA 

Opis producenta:

Pielęgnacyjny żel pod prysznic o zapachu limonki i hibiskusa, do codziennej pielęgnacji. Z aktywną formułą zapobiegającą wysuszaniu się skóry. Doskonale nawilża i delikatnie oczyszcza. Przyjemny zapach sprawi, że poczujesz się jak na Karaibskich wakacjach. Przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry.
Produkt wegański.

Skład: 

Aqua | Sodium Laureth Sulfate | Cocamidopropyl Betaine | Sodium Chloride | Coco-Glucoside | Glyceryl Oleate | Glycerin | Hydrogenated Starch Hydrolysate | Panthenol | Opuntia Ficus-Indica Stem Extract | Polyquaternium-7 | Citric Acid | Sodium Sulfate | Hydrogenated Palm Glycerides Citrate | Tocopherol | Parfum | Limonene | Citral | Sodium Benzoate | Phenoxyethanol | CI 42051 | CI 47005

Trzeci wariant zapachowy to soczysta, orzeźwiająca limonka połączona z kwiatowym aromatem. Jak już wcześniej wspominałam i ta wersja posiada żelową konsystencję, ale o zielonym zabarwieniu. 

Jak oceniam te żele?


Zalety:

+ cena (0,55€ czyli ok. 2,50 - 3 zł);
+ wydajność;
+ zapach;
+ szata graficzna ciesząca oko;
+ solidny zatrzask opakowania (nie sprawia przy tym najmniejszego kłopotu z otwieraniem. Przemyślana spłaszczona nakrętka sprawia, że możemy postawić opakowanie do góry, dzięki czemu zawartość może swobodnie spłynąć. Szczególnie przydatne podczas końcówki produktu);
+ nie podrażnia;
+ nie uczula;
+ nie powoduje swędzenia;
+ dobrze oczyszcza skórę;
+ nie przesusza skóry;
+ dobrze się pieni;
+ pH neutralne dla skóry;
+ produkt wegański;
+ przebadany dermatologicznie. 

Neutralne:

+/- skład

Wady:

- dostępność w Polsce;
- limitowana edycja (szkoda, że dostępne tylko sezonowo);
- nie dostrzegam jakiegoś wielkiego nawilżenia.

Jeśli lubicie letnie, owocowe zapachy to na pewno spodoba Wam się ta edycja limitowana. Dla mnie to prawdziwa kwintesencja wakacji, słońca i radości.

To gdzie jedziesz? Jamajka, Kuba czy Barbados? 😉

Dajcie znać, czy miałyście już do czynienia z żelami pod prysznic Balea i co o nich myślicie? A może wpadł w Wasze ręce któryś z prezentowanych powyżej?

Zapraszam też na mój Instagram @fasonati Tam dzieje się więcej!


Buziaki 😘,
Nati 

34 komentarze:

  1. Już wyobrażam sobie te rajskie zapachy. Kocham Balea <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną pięknie. Balea przeważnie ma takie cudowności ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam te żele oraz markę Balea ❤️
    Zapraszam serdecznie do mnie - https://theloveanea.blogspot.com/
    Kilka wpisów poświęconych właśnie tej marce 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balea ma duże grono fanów ;)

      W wolnej chwili na pewno zajrzę do Ciebie, pozdrawiam :)

      Usuń
  3. świetna recenzja :) zwłaszcza że mam zamiar zamówić te żele a nie byłam pewna zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że post był przydatny. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  4. żele Balea od dłuższego czasu są na mojej wishlist i na pewno w niedługim czasie się na nie skuszę. koniecznie muszę je przetestować! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam żele Balea. Dwie z tych wersji mam w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona. Mnie w pełni kupiły :)

      Usuń
  6. Mam Viva Cuba, pachnie przepysznie! Zresztą jak wszystkie żele Balea. Szkoda, że nie można ich dostać w Polsce..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stacjonarne niestety nie są dostępne w PL, ale zdaje się, że widziałam je w jakiejś perfumerii online. Musiałabyś poszukać :)

      Usuń
  7. Jamaica Vibes musi być super :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle o nich słyszałam, a nigdy nie miałam okazji spróbować. Niestety nie wiem, gdzie je zdobyć ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam żele Balea w jakiejś perfumerii online, ale nie powiem Ci teraz w której. Musiałabyś sobie poszukać :)

      Usuń
  9. Nie znam jedynie wersji z limonką, a jestem jej bardzo ciekawa! :) Pozostałe dwa mam, ananasowy nawet aktualnie jest na wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze, że mieszkam koło DM'u :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skusilabym sie, ale mam ogrom zapasow :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Widziałam żele Balea gdzieś w perfumerii online. Musiałabyś sobie sprawdzić, bo stacjonarne niestety ich nie ma w PL :)

      Usuń
  13. Nie miałam żadnego z nich, ale najbardziej kusi mnie Viva Cuba, bo uwielbiam żele z limonką! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie trzy mogę polecić. Nie powinnaś być zawiedziona ;)

      Usuń
  14. Ja już miałam kiedyś ich żele, ale trochę dawno to było, bo ostatni raz odwiedzałam DM lata temu :) Z całej trójki chyba najchętniej wypróbowałabym tą limonkę :) Czyli poleciałabym na Kubę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obecnie nie mam daleko do DMu, więc czasem skorzystam z ich oferty :)

      Usuń
  15. Jak ja żałuję, że Balea nie jest dostępna w Polsce i trzeba się mega natrudzić, żeby jakoś ją tutaj do nas sprowadzić... Kilka produktów to moje totalne odkrycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Niektóre kosmetyki Balea to prawdziwe perełki :)

      Usuń
  16. Mam dwa pierwsze zapachy :) Najbardziej ciekawi mnie Kuba, której nie mam bo z ananasem się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja czekam aż w końcu przyjdą, już się nie mogę doczekać aż je powącham

    OdpowiedzUsuń

Uwaga!

Jeśli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu na blogu pod najnowszym postem lub w komentarzu na Instagramie. Będzie nam łatwiej i przyjemniej przeprowadzić dialog.

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia

Copyright © 2016 Fasonati by Nati Strokosz , Blogger