Długie zimowe wieczory to okres, w którym nie mogę się obyć bez zapalonych świec, świeczek i świeczuszek. A już zwłaszcza nie mogę obejść się bez wosków i różnorakich świeczek zapachowych. W dzisiejszym wpisie pokażę Wam jakie zapachy będą mi umilać przedświąteczny jak i świąteczno-sylwestrowy czas. Będzie naprawdę bardzo aromatycznie! Koniecznie chodźcie zobaczyć.
Od zeszłorocznych świąt palę woski i samplery od Yankee Candle. Jest to moje odkrycie ubiegłego roku. Wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu tej firmy. A odkryłam ją oczywiście dzięki blogom i blogerom. Jakie zapachy tym razem umilą mi ten magiczny okres?
Sampler Christmas Garland. W tamtym roku paliłam wosk, tym razem wybrałam mini świeczuszkę. Jest to zapach typowo leśny, który wyjątkowo kojarzy mnie się z zapachem żywej choinki. Wyczuwalne aromaty to świeżo ścięte drzewo sosnowe w połączeniu z cierpkością żurawiny. Z tym zapachem świąteczna atmosfera gwarantowana.
Kolejny sampler All is bright to nowość w asortymencie marki. Zapach ten należy do świątecznej linii zapachowej YC z serii Classic i jest to mieszanka musujących cytrusów (mandarynka, pomarańcz i limonka) połączona z nutą ciepłego piżma. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu, ponieważ na sucho pachnie naprawdę ładnie. Także jestem dobrej myśli.
Wosk Icicles towarzyszył mi ubiegłej zimy i z tego okresu pozostało mi ok. 1/4 tartaletki. Ten zapach spodobał mnie się na tyle, że dokupię kolejną. Według producenta jest to aromat szeleszczących sosnowych gałęzi pokrytych lodem z nutami cynamonu. I faktycznie jest pełny mrozu, zimy, ośnieżonej choinki w środku lasu. Pachnie bardzo orzeźwiająco, ale w pewnym sensie "ogrzewa" pomieszczenie. Możliwe, że właśnie dzięki wyczuwalnym nutą cynamonu.
Drugim woskiem, który na pewno jeszcze dokupię na dniach to Tarte Tatin, którego obecnie mam jeszcze pozostałości z ubiegłego roku. Aromat jest w moim odczuciu prawdziwie świąteczny, bo kojarzy mnie się ze świątecznymi wypiekami. A dokładnie to z tartą z jabłkami, doprawioną szczyptą przypraw i wanilią. Jest to zapach soczysty i smaczny, idealny dla wielbicieli aromatów "jedzeniowych". Spokojnie można nabrać kogoś na to, że właśnie pieczemy pyszną szarlotkę.
W moim kominku z przyjemnością zapalę także popularny w blogosferze Soft Blanket. Zapach jest otulający i przyjemny. Bardzo odprężający i relaksujący. Idealny na zimowe wieczory pod kocykiem. Chociaż jest to zapach uniwersalny, który sprawdzi się też wiosną, czy latem. Należy do zapachów bardzo subtelnych, delikatnych i zarazem najbardziej ciepłych. Możemy w nim wyczuć wyraźną nutę wanilii z dodatkiem cytrusów. Mój nosek wyczuwa w nim także nuty kokosu, co dla mnie jest nektarem dla zmysłów. Po prostu ubóstwiam zapach kokosu! 😉 Jest to najlepszy wosk Yankee Candle jaki dotychczas posiadałam i na pewno będę często go kupować. Nawet mojemu mężowi na tyle się spodobał, że zakupił go do samochodu.
Kolejny wosk, który mam w swoich zbiorach nosi nazwę Paradise Spice. Jest to mieszanka wanilii, suszonych bananów i korzennych przypraw - cynamonu i goździków. Brzmi pysznie! Ciekawe jednak jaki będzie w rzeczywistości. Tej zimy na pewno się o tym przekonam, bo wosk zakupiłam już dawno, a jeszcze nie miałam okazji go zapalić.
Jeśli chodzi o zapachy YC to to już wszystko. Mam jeszcze sporo wosków zakupionych w Kiku. Są one o zapachu żurawiny, jaśminu i lawendy. Aczkolwiek lawendę zostawię sobie na inny czas. Za to żurawina i jaśmin idealnie nadają się do palenia w okresie świątecznym. Zestaw aż czterech wosków kosztował zaledwie 1€.
Muszę także wspomnieć o olejkach zapachowych, które często dodaję do kąpieli wodnej. Dwa z nich są typowo świąteczne: zapach pierników i kokosowych wypieków. Uwielbiam zapach i smak kokosu, dlatego niech nie dziwi Was mój wybór. 😊 A te olejki kosztowały niewiele, bo ok. 1€. Duży ich wybór jest w Kiku, ale swoje akurat dorwałam w sklepie budowniczym tzw. Baumarktcie. Trzeci to bergamotka, który zakupiłam w Rossmanie. I ten olejek był już droższy, bo kosztował ok. 2€.
I jeszcze do listy zapachowej muszę dorzucić podgrzewacze o ślicznym zapachu żurawiny i ciasteczek.
I to by było na tyle jeśli chodzi o moje świąteczne zapachowe umilacze. Jestem uzbrojona nimi "po zęby", dlatego okres zimowy zapowiada się u mnie bardzo aromatycznie. Sam klimat zrobi już zapach żywej choinki i świątecznych wypieków. A Wy jakie zapachy wosków i świec lubicie najbardziej?
Koniecznie zajrzyjcie też na mój Instagram @fasonati i Facebook 😊
Koniecznie zajrzyjcie też na mój Instagram @fasonati i Facebook 😊
Buziaki 😘,
Nati
Ja nigdy wosków z Yankee Candle nie miałam, więc mogę jedynie sobie wyobrażać jak to wszystko pachnie, ale na szczęście Twoje opisy są na tyle dokładnie, że mogę sobie przypuszczać :D Nie zmienia to jednak faktu, że chciałabym je poczuć ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę przesłać zapachu, nad czym ubolewam 😉 Jedynie mogę polecić te woski. Warto kupić chociaż jeden i samemu przekonać się 😊 Pozdrawiam serdecznie
UsuńUwielbiam świeczki przez cały rok, a w zimie to już szczególnie ;)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię je palić przez calutki rok. Tworzą niepowtarzalny klimat 😊
UsuńZ tych zapachów W sumie znam tylko soft blanket, który w wosku bardzo polubiłam ale w świecy okazał się boa dusicielem.
OdpowiedzUsuńJa mam teraz fazę na zapachy cedrowe, sandałowe, bursztynowe
Świecy jeszcze żadnej nie miałam, więc nie mam porównania 😊
UsuńU mnie święta to zdecydowanie ciasteczkowe aromaty lub zapachy realnie oddające woń drzewka świątecznego.
OdpowiedzUsuńTakie w tym okresie są najlepsze 😉
UsuńMi się Icicles nie spodobał, drażnił mnie...
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście się spodobał. Ale wiadomo - kwestia gustu 😊 Na szczęście jest ogromny wybór zapachów, więc każdy znajdzie coś dla siebie 😉 Pozdrawiam serdecznie
Usuńuwielbiam swieczki o tej porze roku mam nawet jeden wosk z yc :D
OdpowiedzUsuńŚwieczki robią cały klimat 😊 Na jaki zapach YC skusiłaś się?
UsuńMusze wyciagnac moje swiateczne woski :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie kochana! Robią mega klimat 😉
UsuńUwielbiam Yankee candle i teraz chce kupić sobie właśnie samplery :))
OdpowiedzUsuńTo super! Zawsze warto przetestować i taką formę wosku 😉
UsuńSoft Blanket ammm <3
OdpowiedzUsuńZimową porą uwielbiam ciezkie zapachy <3 Miałam przejsc sie przed swietami do YC i zakupic cos specjalnie na swieta, ale chyba nie bede miala czasu :<
Z wosków znam jedynie wersję "Soft Blanket". Uwielbiam olejki o zapachu kokosa :)
OdpowiedzUsuń