Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nowości od Lovely. A mianowicie nieco kontrowersyjnego zestawu do makijażu ust K☆Lips. A dlaczego jest kontrowersyjny i czy warto go kupić - zdradzam w dalszej części wpisu. Nie przedłużając, zapraszam do lektury! 😊
Jak zapewne dobrze już wiecie K☆Lips od Lovely to zestaw składający się z matowej płynnej pomadki oraz kredki do ust w korespondującym odcieniu. Dostępnych jest pięć wersji kolorystycznych w odcieniach nude i zgaszonych różach.
K☆Lips ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dużo osób zarzuca Lovely kopiowanie pomysłów od droższych marek kosmetycznych. I niestety nie można temu zaprzeczyć, ponieważ design K☆Lips do złudzenia przypomina zestaw do ust Kylie Jenner - Lip Kit. Zresztą zobaczcie same:
No cóż... Lovely mocno się zainspirowało.
Z jednej strony troszkę szkoda, że naszych rodzimych marek kosmetycznych nie stać na oryginalność i własny pomysł, ponieważ jakościowo te kosmetyki są naprawdę fajne i moim zdaniem warto pokusić się o własny, niepowtarzalny look. A tak przed oczami wizualizacje się nam podróbka luksusowego kosmetyku. Z drugiej strony możemy potraktować to jako tańszy jego zamiennik. I ja tak to traktuję. W tym konkretnym przypadku nie przeszkadza mi to wzorowane się na Lip Kitach i w ogólnym rozrachunku podoba mnie się design zestawu K☆Lips i cieszę, że udało mnie się go kupić w ostatnim dniu mojego pobytu w Polsce.
Muszę przyznać, że miałam nie mały dylemat, który kolor wybrać. Wszystkie odcienie wpisały się w moje preferencje kolorystyczne. W końcu po dłuższej chwili namysłu zdecydowałam się na pięknego, jasnego nudziaka 04 Neutral Beauty.
OPAKOWANIE:
OPAKOWANIE:
Pomadka wraz z pasującą do niej konturówką zamknięta jest w białym, kartonowym opakowaniu. Na jego przodzie znajduje się nazwa marki, logo oraz znak rozpoznawczy - przygryzione usta oraz nazwa odcienia.
A na obu bokach opakowania znajdują się przyjemne dla oczu grafiki. Z jednej strony elegancka dama, a z drugiej zdjęcie przedstawiające elementy naszego zestawu (pomadkę i kredkę).
Z tyłu opakowania znajdziemy opis produktu oraz inne informacje o producencie i zdatności do użycia po otwarciu.
Całość prezentuje się bardzo estetycznie i zachęcająco. Dodatkowo po otwarciu opakowania naszym oczom ukazuje się kolejne zabezpieczenie w postaci plastikowej osłonki dopasowanej do kształtu produktów. Tak, by nam nie latały po pudełku. W mojej ocenie jest to świetne rozwiązanie.
APLIKACJA I KONSYSTENCJA:
APLIKACJA I KONSYSTENCJA:
Pomadka przypomina tradycyjny błyszczyk zarówno pod względem opakowania jak i aplikatora, który jest wygodną w użyciu pacynką. Jak dla mnie bomba, bo lubię tego typu aplikatory. Osobiście ułatwia mi to aplikację na usta i idzie to sprawniej. 😊
Pomadka jest niezwykle kremowa, świetnie napigmentowana i trwała. Przede wszystkim - zasycha na kompletny mat i to w dość szybkim tempie. Dobrze kryje - wystarczy jedna warstwa, żeby równomiernie pokryć usta kolorem. Nie jest konieczna powtórna aplikacja. Trwa na miejscu, w idealnym stanie do momentu zmycia lub do pierwszego tłustego posiłku. Przy czym zjada się równomiernie. Możemy dołożyć kolejną warstwę pomadki, bez zmywania poprzedniej, ponieważ nie dochodzi do efektu „ciastkowania” i powstawania nieprzyjemnej skorupy. Poza tym po zaschnięciu nie pozostawia śladów np. na kubku. Nie powoduje przesuszania warg i nie podkreśla suchych skórek. Jej trwałość jest porównywalna do matowych pomadek Wibo z serii Million Dollar Lips. W przeciwieństwie do MDL jest leciutka i niewyczuwalna na ustach.
Jeśli chodzi o konturówkę to jest naprawdę świetna. Ma idealną kremową konsystencję, jest miękka i płynnie sunie po ustach. Praca z nią to sama przyjemność. Łatwo jest obrysować nią kontur ust oraz je wypełnić. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że jest odrobinę lepsza od Liplinerów z Essence. W zestawie otrzymujemy ją już zaostrzoną, ale nie w mocny szpic. Podobnie jak pomadka jest bardzo mocno napigmentowana i łatwo pokrywa usta kolorem.
CENA:
CENA:
Koszt K☆Lips to 19,99 zł. W mojej ocenie cena jest przyzwoita. Musimy wziąć pod uwagę, że obejmuje ona dwa produkty - płynną pomadkę i konturówkę do ust.
A JAK WYGLĄDA NA USTACH?
A JAK WYGLĄDA NA USTACH?
Według mnie odcień 04 Neutral Beauty jest kolorem uniwersalnym dla każdego typu urody. Taki idealny odcień Nude - nie za jasny i nie za ciemny. Wymarzony kolor na okres jesienno-zimowy. Nie wiem jak Wy, ale ja się w nim zakochałam od pierwszego wejrzenia. Kolor jest obłędny! Zobaczcie same, jak prezentuje się na ustach:
Poniżej swatche na ręce:
Oba produkty są idealnie do siebie dobrane i współgrają ze sobą kolorystycznie. Przynajmniej ma to miejsce w wypadku koloru 04.
Poniżej swatche na ręce:
Oba produkty są idealnie do siebie dobrane i współgrają ze sobą kolorystycznie. Przynajmniej ma to miejsce w wypadku koloru 04.
PODSUMOWANIE:
PODSUMOWANIE:
ZALETY
- płynna pomadka o matowym wykończeniu,
- wystarczy jedno pociągnięcie - nie ma potrzeby nanoszenia kolejnej warstwy,
- świetna pigmentacja,
- długotrwała formuła,
- elastyczny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu,
- nie przesusza warg ani nie podkreśla suchych skórek,
- nie kruszy się,
- nie odbija się,
- lekka, niewyczuwalna na ustach,
- nie tworzy na ustach ciężkiej skorupy,
- kolor pomadki i konturówki jest idealnie do siebie dopasowany,
- cena.
WADY
- Zbyt duże podobieństwo w designie do Lipkitów Kylie Jenner (chociaż to kwestia sporna, czy jest to wielką wadą),
- szybko ścierają się napisy z produktów (czego osobiście bardzo nie lubię); szczególnie z konturówki.
K☆Lips od Lovely są zdecydowanie warte uwagi, ponieważ otrzymujemy zestaw dwóch świetnych kosmetyków za naprawdę niewielkie pieniądze. Dla porównania za Lip Kit od Kylie zapłacimy bodajże 29 $ plus koszt wysyłki. Dla mnie to sporo. Nie widzę sensu wydawania takiej kwoty na pomadkę, kiedy mogę mieć fajną i trwałą za kilkanaście złotych. Ale to kwestia dyskusyjna i indywidualna. Mimo wszystko w mojej ocenie warto się skusić przynajmniej na jeden odcień pomadki od Lovely i przetestować. A Ty co o tym sądzisz? Jeśli o mnie chodzi to znalazłam kolejnego ulubieńca i na pewno skuszę się w przyszłości na jeszcze jakiś kolor tej pomadki. Ale to dopiero po nowym roku, kiedy ponownie zawitam do Polski.
Dajcie koniecznie znać, czy skusiłyście się na któryś zestaw? A jeśli tak, to czy podzielacie mój zachwyt nad nim.
Bądź ze mną na bieżąco - koniecznie polub mój fan page na Facebooku i zaobserwuj mnie na Instagramie @fasonati
Buziaki 😘,
Nati
Zakochałam się w tych zestawach,mam 3. Z chęcią kupilabym jeszcze 2,ale produktów do ust mam za dużo. Również zrecenzowałam je na blogu ;)
OdpowiedzUsuńMnie także bardzo przypadły do gustu. 😊 W wolnej chwili zajrzę do Ciebie, pozdrawiam 😊
Usuńna razie mam tylko jeden zestaw, ale bardzo podobają mi się te szminki. mam inny kolor i kupię sobie jeszcze ten. obserwuje! ;)
OdpowiedzUsuńTo super jak jesteś zadowolona 😊 I dziękuję za obserwację, bardzo mi miło, pozdrawiam 😉
Usuńdo twarzy Ci w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńprodukt faktycznie budzi kontrowersje. Chciałam dzisiaj go kupić i przetestować, ale niestety półki w drogerii świeciły pustkami :P
pozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Mnie na szczęście udało się kupić pomadkę w pierwszym dniu ich sprzedaży, więc miałam jeszcze wybór.😊 dziękuję i pozdrawiam
UsuńJestem bardzo ciekawa tego produktu, tutaj opisalas go bardzo zachęcająco ��
OdpowiedzUsuńJak będę w pl to na pewno kupie ����
Polecam 😊 Sama na pewno jeszcze jakiś kolorek kupię jak będę w PL
UsuńJa tak samo nie kupiłam bym tak drogiej pomadki, ale na początku myślałam, że recenzja będzie właśnie o niej.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest takie kopiowanie, mogli by być bardziej twórczy, aczkolwiek aż tak mi to nie przeszkadza, jak produkt, który oferują jest dobry ;)
Mnie też to jakoś bardzo nie przeszkadza, ale mimo wszystko mogliby stworzyć własny, niepowtarzalny design 😊 Pozdrawiam serdecznie
UsuńZaczynam teraz testowanie tej pomadki ;) Jestem ciekawa czy się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńTo daj znać jak wrażenia 😉
UsuńFajna kolorystyka tych pomadek , muszę koniecznie odwiedzić rossman :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka jest piękna. Przez to miałam dylemat, którą pomadkę kupić 😉
UsuńChciałam ten kolor i nigdzie go nie ma :(
OdpowiedzUsuńOj to szkoda. Słyszałam właśnie, że trudno je teraz kupić. Może za jakiś czas uzupełnią braki na sklepie 😊
UsuńWłasnie się zastanawiałam nad zakupem tego zestawu.
OdpowiedzUsuńNa pewno warto kupić chociaż jeden 😊
Usuńczytałam, że są niczego sobie :) ale firma tak zgapiła grafikę od oryginału, że aż szok...
OdpowiedzUsuńNie da się tego nie dostrzec. Na pewno się tego też nie wyprą.😉 Mimo to pomadki są dobrej jakości produktem i warto w nie zainwestować. Pozdrawiam serdecznie
UsuńChyba w końcu kiedyś się na nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto 😉
Usuńgdyby nie to ze mam duzo pomadek to bym kupila :D
OdpowiedzUsuńJa też mam ich troszkę, ale tym nie potrafiłam się oprzeć 😉 Pozdrawiam serdecznie
Usuńja czaje się na ten zestaw od pewnego czasu, bo też mam problem z tym,który kolor wybrać :D zastanawiam się nad tym,który Ty masz..tylko nigdy nie miałam takiego nudziaka, zawsze jakieś czerwienie, bordo itp, nie wiem czy dobrze bym się w nim czuła, ale mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJeśli preferujesz odcienie bordo to powinna przypaść Ci do gustu brązowa wersja tych pomadek Milky Brown. Też bardzo ładny odcień, ale troszkę ciemniejszy od Neutral Beauty 😊 Warto go obejrzeć w drogerii na testerze. Może akurat bardziej będzie Ci odpowiadał.
UsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Ciekawe jak u mnie by sie sprawdzily :)
OdpowiedzUsuńNie przekonasz się póki nie wypróbujesz 😉 Warto kochana, pozdrawiam 😊
UsuńJa zawsze nakupuję produktów do ust i potem nie używam - mam taką chorobę. :D Przed zakupem tego zestawy się wzbraniam jak mogę, ale chyba ulegnę... :) Choć ostatnio nie po drodze mi z pomadkami matowymi w płynie, bo zauważyłam, że są dla mnie zbyt niekomfortowe i w ogóle do nich nie wracam. Ale jakby pod spód własnie namazać usta taką konturówką, może nie byłoby tak źle. :)
OdpowiedzUsuńU mnie na ustach akurat ta matowa pomadka jest niewyczuwalna. Jest leciutka. Myślę, że zabieg z konturówką też mógłby zadziałać 😉
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dla mnie ten kolor to najpiękniejszy nude w mojej kolekcji. Świetna jakość w bardzo niskie, wszak dwa dobre produkty od razu dostsjemy ;)
OdpowiedzUsuńpiękny odcień jednak jakoś nadal mnie nie przekonują, bo strasznie razi w oczy to jak zgapili wygląd od popularnych pomadek Kylie :/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Wiem, że inspiracja itd ale mnie to nie przeszkadza, na pierwotną wersję sobie nigdy nie pozwolę a taki Lovely bardzo chętnie wypróbuję :) Bardzo twarzowy kolor!
OdpowiedzUsuń